środa, 22 lipca 2015

sprzęgło, malowanie,bak

Dziś zaczniemy od kół które wylądowały już w modelu wraz z bębnami, linką przedniego hamulca i brakującymi nitami na tylnym bębnie hamulcowym.


na przednim widelcu trzeba było dodać blaszkę przytrzymującą linkę hamulca - na razie jest tylko przyklejona do linki 




Następnie pomalowałem przewody, doszedłem do wniosku że aluminium będzie właściwym kolorem na rurki. Nakrętki zrobiłem stalowe.
Osłona łańcucha została odchudzona do maximum, i pomalowana.

Dźwignia sprzęgła - na początek wytoczyłem z mosiądzu śrubę rzymską naciągającą linkę wraz z dodaniem nakrętki.

sam pedał też wymagał poprawki wymieniłem stopki i dodałem troszkę elementów. Do dźwigaru dodałem nakrętki
 przymiarka całości


 kawałek blaszki który trzyma dolną osłonę pod silnik


wewnątrz nakrętek jest drobny luz ale postaram się go pozbyć.


Tu już całość wraz z podestem i założoną linką. podest wewnątrz jest czarny a obramowanie i spód zielony, tu też będę musiał dołożyć nakrętki
znalazłem też całkiem ciekawe a co najważniejsze wiernie historycznie rozwiązanie przewodu powietrza od filtra do wlotu. Wykonałem go z sznurkowego pancerza który kiedyś gdzieś znajdował się w starym kinkiecie  i tylko go przemalowałem.

jak już chyba pisałem czekam na zamówione ogniwa łańcucha, miedzy czasie przygotowałem tulejki z igły 0,7mm o długości 1,5mm w sumie 60 szt. może starczy.

I na koniec bak. tu zaczyna się przygoda.... panel został odlany z wcześniej przygotowanej formy dociskowej, ponieważ brakowało go przy tym zestawie. Sam bak pochodzi od 2 modelu ( cywilnego ) ponieważ ktoś potraktował go jakimś specyfikiem który wypalił w nim mikro dziurki. a doszedłem do wniosku że nawet po szpachlowaniu ciężko będzie uzyskać powierzchnie pod błyszczący lakier a w wersji matowej aż tak pięknie być nie musi  - mimo to po kilku godzinach udało się pozbyć ubytków. Na samym baku brakowało mocowań pod ramę siodła ale i z tym sobie poradziłem. Następnym krokiem było zeszlifowanie naddatku na powierzchni do którego producent zalecił przyklejenie prowadnicy dźwigni biegów. Tak więc najpierw przykleiłem tą część punktowo a następnie przewierciłem na wylot wraz z bakiem w 2 miejscach gdzie znajdować się mają nakrętki mocujące.




na koniec jedno zdjęcie z gotowym i lekko przetartym metalizerem filtrem powietrza

poniedziałek, 20 lipca 2015

koła, bębny i filtr...

Urlop, urlopem ale i tak znalazłem czas na model. Koła zostały dokończone i pomimo że pierwsza ćwiartka zajęła troszkę czasu to pozostałe kawałki poszły dość szybko... zostały tylko wentyle.


Po zakończeniu pracy z kołami, przyszedł czas na przedni i tylny bęben hamulca oraz zębatka koła...
z przednim bębnem nie było za dużo pracy wymieniłem naciąg linki i dodałem kawałek linki z otwartym pancerzem. 

tylny bęben musiał mieć zmieniony kształt wewnętrzny, trzeba też odchudzić element naciągowy, zmieniłem też blaszkę prowadnika linki licznika a także dodałem nity których niestety nie ma jeszcze na zdjęciu.

zębatka koła nie wyglądała najgorzej można nawet powiedzieć że jest odpowiednia jednak pomysł producenta aby łańcuch ślizgał się za zębatką  jest co najmniej głupi... tak więc zeszlifowałem to coś za zębami przy okazji trochę je odchudziłem zmieniłem też kształt miski bębna


jako że poprawiłem zębatkę postanowiłem też wymienić łańcuch który jest w fazie projektu musiałem też ściągnąć osłonę ze skrzyni biegów aby usunąć stary łańcuch i przy okazji odchudzić też zębatkę na skrzyni tak aby łańcuch pasował.


zainstalowałem też linkę sprzęgła


muszę tylko dołożyć jakieś małe nakrętki. Choć dostęp tam nie jest łatwy...

Przewód paliwa trzeba było poprawić, spirala na wtrysku wyglądała śmiesznie, reszta przewodów może pozostać bez zmian.


i na koniec dzisiejszego odcinka filtr, jest z nim naprawdę sporo pracy, na początek dodałem trawiony opis na filtr który w rzeczywistości był tłoczony, następnie zmieniłem ranty obudowy, dodałem mocowania dolnej miski oraz lamelki wlotu na tyle. Zmieniłem też samą część mocującą filtr do ramy, wtrysk był oczywiście za gruby i wyglądało jakby ramie i płyta były osobnymi elementami, w rzeczywistości możliwe że były one ze sobą spawane ale też wygląda to jak całość a nie nakładka




poniedziałek, 13 lipca 2015

reflektory, szprychy i tłumik

Udało się skończyć reflektory i zamontować na model wraz z okablowaniem. przy kablach na przodzie zostało tylko skręcenie ich ze sobą za pomocy śrubek.






zrobiłem też tłumik brakuje mu tylko 2 nitów na wylocie.




starałem się osiągnąć fakturę łuszczącej się od gorąca farby, oczywiście wraz z zmianą koloru ;)

bardzo długo zastanawiałem się co z kołami czy brać się za wymianę szprych ale w końcu kto nie spróbuje ten się nie nauczy. I tak jak myślałem nie było to proste zacząłem od wycięcia szprych tak aby ich resztki zostały co ułatwiło wiercenie w obręczy i piaście.... Po wywierceniu po 10 otworów na ćwiartce, wygięciu  drutów i kilku podejściach ( znalezienie odpowiedniego drutu) udało się zapleść jedną część... ( oczywiście na podstawie kolejnej jeszcze nie wyciętej ) i tu cenna uwaga  - nie warto wycinać wszystkiego od razu. warto najpierw skończyć jedno a potem zacząć następną część. nakrętki mocujące wykonane z igły 0,7mm a same szprychy z twardego drutu 0,3mm